W związku z 76. rocznicą wybuchu II wojny światowej zapraszamy do podziemi będzińskich na nową wystawę pochodzącą ze zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
Jest to wystawa o tyle nietypowa, ponieważ ukazuje II wojnę światową widzianą od strony Niemiec i ZSRR. Nie ujrzymy więc chwały polskiego oręża, a wszechobecną propagandę dwóch głównych agresorów.
Zaczynając od zachodniego sąsiada Polski można śmiało stwierdzić, że głównym celem niemieckiej propagandy było wywołanie w swoim społeczeństwie entuzjazmu związanego z działaniami wojennymi. Starano się wywołać u Niemców poczucie słuszności wojny przeciwko Polsce i roztaczano wizję pewnego zwycięstwa. W czasie walk propaganda niemiecka, w zakresie informowania światowej opinii publicznej skupiała się na kwestii Blitzkriegu oraz tworzyła pojęcie wojny totalnej, w której ma uczestniczyć każdy obywatel III Rzeszy. Niemieckie jednostki propagandowe były zwartym, prężnie działającym organizmem.
W ZSRR akcja propagandowa wobec II RP skupiła się na aspektach polityki narodowościowej Polski, którą sowiecka prasa polityczna określała jako nacjonalistyczną oraz na rozpadzie polskich sił zbrojnych i władzy, po pierwszych klęskach na froncie polsko-niemieckim. To wszystko sprowadzone zostało do następującego wniosku: rząd ZSRR nie miał innego wyjścia jak „interweniować” w Polsce i zapewnić ochronę białoruskiej i ukraińskiej mniejszości oraz wyzwolić ją spod jarzma „nacjonalistycznej” Polski. Oficerowie polityczni Armii Czerwonej wobec własnych żołnierzy mówili o wojnie rewolucyjnej, która była kolejnym etapem rozszerzenia socjalizmu. Identyczne treści były przekazywane w państwach nie objętych działaniami wojennymi.
Natomiast poza działaniami propagandowymi toczyły się już mniej oficjalne rozmowy niemiecko-sowieckie dotyczące kwestii wcześniej ustalonych stref wpływów w Polsce. 21 września podpisano tajny protokół dotyczący przegrupowań wojsk zgodnie z postanowieniami tajnego protokołu z dnia 23 sierpnia 1939 roku. Na skutki tych postanowień nie trzeba było długo czekać…