To był fantastyczny tydzień dla będzińskiego MKS-u, który po wygranej nad Jastrzębskim Węglem (3:1) poszedł za ciosem i w takim samym stosunku pokonał GKS Katowice. Beniaminek postawił opór, ale górę wzięła zespołowa gra siatkarzy z Zagłębia Dąbrowskiego.
Premierowa partia rozpoczęła się po myśli MKS-u (6:3), jednak determinacja gości szybko doprowadziła do wyrównania (9:9) i gry punkt za punkt. Równo było do stanu 22:22, wówczas katowiczanie zaczęli popełniać błędy, skutkujące „oczkami” dla gospodarzy. Najpierw Karol Butryn pomylił się w polu zagrywki, następnie Rafael Araujo skutecznie sfinalizował kontrę, a na koniec świetnym atakiem z przechodzącej piłki popisał się Jakub Peszko (25:22).
Druga partia zakończyła się identycznym wynikiem, choć tym razem trzy punkty więcej zgromadzili siatkarze ze stolicy Górnego Śląska, którzy po raz pierwszy odskoczyli po „widmo” przerwie technicznej (11:8), a chwilę później dystans dzielący obydwie drużyny dzielił już pięć „oczek” (16:11). W końcówce będzinianie zerwali się do odrabiania strat, w decydującej fazie seta ich dystans do GKS-u wynosił tylko dwa punkty (20:22), lecz nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na własną korzyść.
TABELA PLUSLIGI – KLIKNIJ TUTAJ
Po dziesięciominutowej przerwie lepiej na boisku odnaleźli się goście (8:5). Wtedy o czas poprosił sztab trenerski MKS-u, a po nim inicjatywę przejęli będzinianie (12:10), jednak nie byli w stanie powiększyć tej przewagi. GKS nie odpuścił i toczył wyrównany bój z naszymi siatkarzami do stanu 20:20. W końcówce, wzorem inauguracyjnej części spotkania, punktowali przede wszystkim miejscowi, wygrywając aż pięć z sześciu akcji (25:21).
Czwarty set był już tylko formalnością. Podłamani przegraną końcówką trzeciego seta goście nie byli już w stanie wznieść się na wyżyny swoich możliwości i naszym siatkarzom. Ci od samego początku kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i w efektowny sposób przypieczętowali swoją dominację, zwyciężając gładko do 17.
Najlepszym zawodnikiem tego meczu uznano atakującego MKS-u, Rafaela Araujo.
Podczas spotkania przeprowadzono zbiórkę środków finansowych na rzecz dwuletniej Kasi Kośmider, cierpiącej na dysplazję diastroficzną.
POMECZOWE STATYSTYKI – KLIKNIJ TUTAJ
MKS Będzin – GKS Katowice 3:1 (25:22, 22:25, 25:21, 25:17)
MKS: Waliński (12 pkt), Roberts (9), Kozub (5), Ratajczak (8), Rejno (6), Araujo (21) i Potera (libero) oraz Seif (2), Piotrowski (1), Peszko (4)
GKS: Falaschi (4), Kapelus (11), Kalembka (9), Pietraszko (6), van Walle (11), Sobański (8) i Mariański (libero) oraz Fijałek, Butryn (10), Stelmach, Krulicki (1), Stańczak (libero)
MVP: Araujo (MKS)
Sędziowali: Magdalena Niewiarowska, Marcin Herbik
Widzów: 1300