Przy prowadzeniu MKS-u Będzin 2:0 i 5:2 wydawało się, że mecz w Chęcinach zakończy się w trzech setach. Ostatecznie zakończył się w pięciu, a do Będzina zamiast trzech punktów pojechały dwa, dzięki którym nasz zespół awansował z jedenastego na dziewiąte miejsce w tabeli!
Pierwsza godzina gry upłynęła właściwie bez emocji. Podopieczni Stelio DeRocco zarówno w pierwszym, jak i w drugim secie pezentowali bardzo poukładaną siatkówkę (69% pozytywnego przyjęcia, 64% w ataku). Potwierdzeniem tych słów były okazałe zwycięstwa w stosunku 25:17. Po dwóch setach wiele wskazywało na to, że wygrana w całym meczu jest już o krok.
Po powrocie na boisko, po dziesięciominutowej przerwie, będzinianie nadal dyktowali warunki gry, ale tylko przez chwilę, do stanu 5:2. Nasi siatkarze niestety nie utrzymali szybkiego tempa w grze, co wiązało się z ciężką przeprawą w dalszej fazie meczu. Trzecia partia była bardzo zacięta, a o jej rozstrzygnięciu zadecydowała dopiero gra na przewagi. W niej goście mieli dwie piłki meczowe, ale żadnej z nich nie wykorzystali. Efektywniejsi byli kielczanie, którzy wygraną zapewnili sobie przy pierwszym setballu (27:25).
Czwarta odsłona toczyła się pod dyktando gospodarzy (9:6) i choć MKS zdołał odrobić straty (17:17), to w końcówce popełnił serię błędów. Pięciopunktowy przestój przesądził o późniejszym triumfie Effectora (25:21).
TABELA PLUSLIGI – KLIKNIJ TUTAJ
Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Dwa pojechały do Będzina, a jeden do Kielc. Przy zmianie stron będzińscy siatkarze prowadzili 8:6, a na finiszu ich bufor bezpieczeństwa wzrósł aż do pięciu „oczek”.
Już w najbliższy piątek MKS wyjedzie do Warszawy, gdzie dzień później zagra z dwunastą w tabeli Politechniką (godz. 20.00).
MECZOWE STATYSTYKI – KLIKNIJ TUTAJ
Effector Kielce – MKS Będzin 2:3 (17:25, 17:25, 27:25, 25:21, 10:15)
Effector: Komenda (4 pkt), Wohlfahrstatter (12), Wachnik (16), Pawliński (16), Andrić (14), Maćkowiak (6) i Sobczak (libero) oraz Antosik, Więckowski, Formela (5), Biniek (libero)
MKS: Waliński (15), Roberts (15), Kozub (1), Ratajczak (12), Rejno (6), Araujo (28) i Potera (libero) oraz Woch (3), Seif, Russell, Peszko (2), Stysiał (libero)
MVP: Araujo (MKS)
Sędziowali: Piotr Skowroński, Marek Heyducki