Choć zaczęło się nie najlepiej, to skończyło się rewelacyjnie. MKS Będzin pokonał przed własną publicznością AZS Częstochowa 3:1 i powrócił na dziesiąte miejsce w tabeli. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano przyjmującego naszej drużyny, Marcina Walińskiego.
Początek premierowej odsłony nie zapowiadał końcowego sukcesu będzińskiego MKS-u. Na boisku rządzili częstochowianie, którzy w pełni wykorzystali mankamenty w grze gospodarzy i objęli wysokie prowadzenie (7:2). W końcówce okazało się, że wypracowana wcześniej przewaga była niewystarczająca. Będzinianie stopniowo odrabiali straty, aż wyrównali stan rywalizacji (19:19), by następnie wyjść na upragnione prowadzenie (22:20, 24:22). Rywale obronili jednak dwie piłki setowe, a w grze na przewagi, w której kluczowe znaczenie miał udany atak Mykoli Moroza oraz blok Bartosza Buniaka na Mateuszu Piotrowskim, przechylili szalę wygranej na własną korzyść (29:27).
Na tym emocje właściwie się zakończyły. W kolejnych trzech partiach dominacja gospodarzy nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji, o czym dobitnie świadczyły przekonujące zwycięstwa do 19, 14 i 10. Zaprocentowała mądra, zespołowa, a przede wszystkim konsekwentna postawa całej drużyny, wobec której przyjezdni nie mieli absolutnie nic do powiedzenia.
POMECZOWE STATYSTYKI – KLIKNIJ TUTAJ
MKS Będzin – AZS Częstochowa 3:1 (27:29, 25:19, 25:14, 25:10)
MKS: Waliński (16 pkt), Ratajczak (8), Seif (10), Rejno (14), Yordanov (15), Araujo (13) i Potera (libero) oraz Kowalski, Piotrowski (4), Russell, Stysiał (libero)
AZS: Kowalski (2), Moroz (9), Buniak (9), Szymura (11), Grebeniuk (12), Janus (4) i Kowalski (libero) oraz Polański, Ociepka, Szlubowski (3), Buczek
MVP: Waliński (MKS)
Sędziowali: Marek Lagierski, Piotr Król
Widzów: 1100