MKS Będzin sparował w Sosnowcu z częstochowskim AZS-em. Wygrał 3:1, choć miał szansę na wyższe zwycięstwo.
Do optymalnej formy jeszcze trochę brakuje, ale za piątkowy występ naszym siatkarzom należą się duże brawa. Ich zwycięstwo z drużyną z Częstochowy było zasłużone i potwierdziło, że to nad czym pracują zmierza w odpowiednim kierunku. Siatkarze zeszli z obciążeń i powoli odzyskują świeżość. – Zagraliśmy bardzo dobry mecz i zaprezentowaliśmy fajną siatkówkę. Zarówno w szatni, jak i na boisku panowała świetna atmosfera, która pozytywnie wpłynęła na naszą grę. Jestem pewien, że w następny weekend pokażemy się z jeszcze lepszej strony – przekazał Viacheslav Batchkala, środkowy będzińskiego zespołu.
MKS Będzin – AZS Częstochowa 3:1 (25:20, 25:23, 25:23, 31:33)
MKS: Pawliński (14 pkt), Lipiński (2), Batchkala (2), Gaca (8), Piotrowski (12), Żuk (19) i Kaczmarek (libero) oraz Schamlewski (2), Laane (8), Oczko (1), Warda (2), Peszko (6), Kamiński (3).