Wczoraj w Pałacu Mieroszewskich odbyły się pierwsze zajęcia z cyklu Wakacyjne Warsztaty Muzealne – „Odkrywamy ślady przeszłości”.
Dzień pierwszy
Uczestnicy spotkania obejrzeli prezentację multimedialną „Opowieść o drzewach i ludziach” w czasie której poznali wzajemne powiązania i oddziaływania w świecie przyrody oraz analogie między życiem roślin i ludzi. Najmłodsi przedstawili własne pomysły, w jaki sposób mogą pomóc drzewom przetrwać w niesprzyjających dla nich warunkach.
Po wykładzie dzieci wraz z opiekunami zwiedzały wystawę „Z drzewa powstałeś”. Korzenioplastyka Stanisława Jakubowskiego, prezentującą niezwykłe i oryginalne prace brzeskiego artysty.
Młodzi odkrywcy śladów przeszłości kontynuowali muzealną przygodę w Podziemiach będzińskich poznając przeszłość miasta i regionu oraz ciekawostki związane z obiektem.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.
Dzień drugi - „Legenda o Czarnym Rycerzu”
Drugi dzień Wakacyjnych Warsztatów Muzealnych upłynął pod znakiem będzińskich legend. Spotkanie zorganizowano na dziedzińcu zamkowym. Temat zainspirowany został nową wystawą w będzińskim zamku - „Legenda o Czarnym Rycerzu”.
Wystawa na kilkunastu planszach prezentuje historię kontrowersyjnego burgrabiego będzińskiego – Mikołaja Kornicz – Siestrzeńca, którego duch po dziś dzień błąka się po zakątkach będzińskiej warowni. Trzeba wiedzieć, że Siestrzeniec to nie jedyny duch, który pojawia się w murach obiektów Muzeum Zagłębia w Będzinie. W nocy z 21 na 22 kwietnia w Sali Centralnej Pałacu Mieroszewskich można zobaczyć Błękitna Ludwikę, a w niektóre księżycowe noce w parku przypałacowym spotkamy Kazimierza Mieroszewskiego. Tylko rycerz Benda, od jego imienia pochodzi ponoć nazwa Będzina, przeniósł się pod koniec swego życia do Gołonoga – dzielnicy Dąbrowy Górniczej.
Uczestnicy obejrzeli wystawę oraz wybrane eksponaty z kolekcji broni zamkowej a następnie rysowali scenę z wybranej legendy. Trzeba było wiedzieć jak wyglądała zbroja rycerska, miecz, szabla albo strój szlachecki. Która broń pasuje do Kazimierza, a którą mógł nosić u boku Benda czy Kornicz –Siestrzeniec. Autorzy najciekawszych prac otrzymali upominki.
Dzień trzeci - „Odkrywanie śladów przeszłości”
W czwartek, 2 lipca miała miejsce kolejna odsłona Wakacyjnych Warsztatów Muzealnych. Uczestnicy rozpoczęli odkrywanie śladów przeszłości w Pałacu Mieroszewskich, gdzie poznali historię obiektu, zwiedzili pałacowe wnętrza oraz dowiedzieli się, jak wyglądało życie jego mieszkańców.
W czasie warsztatów plastycznych młodzi miłośnicy historii malowali farbami gipsowe modele rodowej siedziby Mieroszewskich oddając wiernie jej wygląd bądź też twórczo go zmieniając. Samodzielnie stworzone pamiątki uczestnicy zabrali do domu – będą przypominały miłe, wakacyjne chwile.
W kolejnej części spotkania uczestnicy wybrali się na spacer po parku przypałacowym. Kiedyś w każdym dworze czy pałacu szlacheckim istniało miejsce zwane apteczką, gdzie trzymano rozmaite specyfiki – odwary, suszone zioła, z których robiono herbatki oraz nalewki spirytusowe z powodzeniem stosowane na różne dolegliwości. Na wstępie omówiono pokrótce znaczenie ziół w medycynie ludowej oraz wierzeniach i praktykach magicznych.
W trakcie spaceru dzieci poznały nazwy wielu roślin, chwastów, ziół oraz gatunki drzew rosnących w parku. Nauczyły się rozróżnić dąb szypułkowy od bezszypułkowego, liść klonu od jawora, babkę lancetowatą od zwyczajnej i mniszka lekarskiego od mlecza. Poznały też właściwości wielu roślin i ich zastosowanie w ziołolecznictwie. Widzą, że jak zbliżają się chmury burzowe, to najlepiej napalić w piecu pokrzywą.